niedziela, 27 października 2013

Spotkanie 14

Można mówić, ale trzeba przeżyć. I przeżyłam. I nic nikomu nie mówiłam. Wstydziłam, wstydzę się i nadal będę się wstydzić. Pan starszy. Pisałam o nim w trakcie spotkania 13 (to było  spotkanie szybkie, z osobą nieznaną).  W ostatnim czasie spotkałam się z Nim po raz pierwszy. Lubię problemy. Lubię je kreować, o nich myśleć. On jest problemem. Typ- w skrócie- pracoholik. Wyrozumiały, bo jak Wam wytłumaczyć i jemu..., że w niedziele pociąg nie jechał... ani jeden, ani drugi.. że spóźniłam się jakieś 50 minut. On z kolei bał się, że Go nie poznam. Pan prawnik.. do kompletu brakuje tylko posła, ministra, prezydenta, lekarza.. Im raczej mnie nie brakuje... Do czego zmierzam.. Żyd z parasolem przez najpiękniejszą Bazyliką w Mediolanie. Wspaniale. I on był wspaniały. Czuję żal, że nie jest młodszy, ja inteligentniejsza, a mój brat obrzezany... Ok to już przesada.. Spotkanie- zaprasza mnie na obiad-restauracja miło, przytulnie. Patrzę na niego... jest trochę staroświecki... klasycznie ubrany...ale Jego twarz... Oczy, rysy... idealny dawca spermy... Rozmawiamy. Tak-swobodnie już rozmawiam... czuć mój akcent. Zwierza się- może chce wzbudzić litość? Może ma potrzebę otworzyć się przed kimś? Prawda jest inna. Ma żonę. W separacji od lutego. Napiszę Wam o tym...o Niej. O ich historii.. materiał na komedię i chyba tragedię? W każdym razie.. Siedzi w biurze. Dostaje e-mail. Cześć jestem Valentina. Mam Twój e-mail do córki rabina.... Może się spotkamy też jestem Żydówką... W moim tłumaczeniu.. Cześć nazywam się tak i tak .. mam wiadomość od tego i tego, że jesteś wolny i też lubię lody. Okazja... Powiedział, że w jego miejscowości nie ma Żydów i myślał, że przeznaczenie.. Tak Bóg ze Starego Testamentu, co jest taki super dobry zsyła mu... Błogosławieństwo. Spotykają się. Potem rozstają się. Ona chce do niego wrócić. Znowu znak od Boga. Przeznaczenie.. Biorą ślub. Są razem całe 8 miesięcy. Ona 34 lata. Nie pracuje. On za to pracuje. Ciągle... Dlaczego? Powiem Wam.. dlaczego On i inni Żydzi dużo pracują.. Nie wystarczy, że masz wystarczająco.. Masz zapewnić swojej rodzinie jak NAJLEPSZY byt.. Tzn. masz złoto.. ale lepiej jak masz diamenty.. Czyli pracujesz, a ona siedziała w domu. Ponoć przed ślubem miała problemy psychiczne. Po ślubie czuje się samotna.. problemy się nasilają. Przynosi jej bilety do teatru, a one je drze, jest zazdrosna, tak że gdy nie odbiera telefonów- ona przyjeżdża do biura, kupuje jej sushi, a ona wyrzuca przez okno. Rozstają się- ona wraca do rodziców... On szuka młodszych na stacji.. Wspaniale.. Gdzie tu jest moje miejsce.. aha to ja jestem ta młodsza ze stacji? Siedzimy jemy. Nie mogę sobie poradzić z pizza w publicznym miejscu. Słucham Go. Patrzę w oczy. Jestem zszokowana. Mówię mu, że to też jego wina...Po wyżaleniu robimy spacer. Fajny facet- widzę jego biedną żonę, co wróciła do rodziców ma 34 lata i żyje, bo żyje.. Ogólnie dobrze mi się z nim rozmawia. Widzę nas i nasze dziecko z jego oczami. Widzę, jak on pracuje całymi dniami i szybko umiera. Wspaniale.